Prawda w oczy kole. Żydowscy bankierzy przeciwko graffiti

Malarza z Kaliforni, Mear One, zwie się „Leonardem Da Vinci w gatunku graffiti”. Natchniony wiarą w brytyjskie umiłowanie wolności udał się on do Londynu i na ścianie domu w londyńskim East End, z pełną zgodą i błogosławieństwem właściciela nieruchomości, wymalował wielki, barwny mural. Zauważcie, że nie wtargnął on do anglikańskiej katedry Św. Pawła i nie pisał niecenzuralnych słów na londyńskim moście, nie zakłócał porządku publicznego. Na swoim muralu przedstawił on kilku bankierów grających w grę „Monopoly” na karkach uciśnionych. Za nimi widnieje piramida i hasło „New World Order”, tak jak na jednodolarowym banknocie. A obok hasło artysty- „New World Order to wróg ludzkości”. Ogólnie to prawdziwe hasło z którym zgadza się większość Brytyjczyków. Artysta namalował różnych uciśnionych, czarnych, śniadych i białych a bankierów dostatecznie starych i brodatych.

„To on właśnie przedstawił żydowskich bankierów!”- natychmiast zaprotestowali londyńscy żydzi i bankierzy i zażądali usunięcia muralu.

„Ale dlaczego uważacie, że to jacyś żydowscy bankierzy?”- zapytano ich.

„Czegoś takiego jak sześcioramienna gwiazda, pejsy lub znak obrzezania na muralu nie ma”

„”Tak, wiemy”- odpowiedzieli żydzi, „i kim są bankierzy. I kim są żydzi to my także wiemy”- stwierdzili dalej.

I londyńska Rada Miejska natychmiast wydała decyzję o usunięciu muralu w ciągu 28 dni. Pomimo, że mural znajduje się na ścianie prywatnego domu, pomimo, że właściciel domu pragnie mural zostawić. Nieważne, że jeszcze wczoraj Anglicy dumnie obstawali przy swojej całkowitej wolności rysowania obelżywych karykatur proroka Mahometa, wyświetlania filmów o nim a także bronili racji naszych pijarowców. Wolność? Nie tykaj!

A tutaj jakoś wolność zniknęła i zbiegła. Jedyny mieszkający w okolicy żyd pragnie przekazać sprawę do prokuratury za obrazę uczuć żydowskich, które są dużo ważniejsze od uczuć chrześcijan.

Artysta przysięga, że nawet nie myślał o żydach a jemu mówią na to: „My lepiej wiemy o czym ty myślałeś!” I oto nadszedł czas dla rosyjskich artystów ażeby z kolei wystąpić w obronie swojego prześladowanego współbrata-artysty. I Putin mógłby wystąpić i ocenić tłumienie twórczości. Ale jakoś wydaje mi się, że artysta, żyd Marat Gelman nie wstawi się w obronie skrzywdzonego malarza-artysty.

Źródło: stopsyjonizmowi.wordpress.com

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=uKvb3lSqSHY[/video]